środa, 14 października 2015

Ulubieńcy października

Zazwyczaj tzw. "Ulubieńcy" danego miesiąca publikowane są po zakończeniu miesiąca, w którym ich się używało. Mimo, że mamy dopiero środek października to postanowiłam, że ulubieńców przedstawię Wam teraz. Uważam, że jest to nieco lepsza opcja, pobieważ możecie zobaczyć co obecnie używam na co dzień a nie co używałam. Także jeżeli chcecie używać ich razem ze mną w tym miesiącu to zdążycie :). Ja jestem pewna, że do końca miesiąca będę ich używać. Zatem zaczynajmy... Zapraszam do dalszej części postu :)


* * *

Podkład Rimmel Lasting Finish '100 ivory'

Podkład ten jest ze mną już od jakiegoś dłuższego czasu, ale teraz, gdy moja opalenizna letnia zeszła i stałam się bledsza, znów do niego wróciłam. Podkład ma filtr 20 i to bardzo dobrze. Podkłady tego typu, czyli nawilżające, posiadające serum i nadające się też dla starszych osób powinny mieć filtr właśnie o minimum spf 20. Chroni naszą twarz przed promieniami słonecznymi i zimnem. 
Jeżeli chodzi o jego wykończenie to jest lekko mokre i bardzo dobrze kryjące. Nie powoduje efektu maski.


* * *
Perfumy Avon Attraction

Te perfumy dostałam od wizaz.pl za udział w konkursie i powiem szczerze, że trafiają 100% w mój gust. Są słodkie, ale nie mdlące i wieczorowe. Piękny zapach. Jeżeli ktoś lubi tego typu zapachy co ja to polecam. Cieszę się, że kolejny słodko-wieczorowy zapach trafił do mojej kolekcji :)
Nuty zapachowe: jeżyny, akordy piżmowe, ambra waniliowa. 


* * *

Cienie do powiek z Pierre Rene Quattro ''02 Mystic Brown'' i ''04 Grey Harmony''



Jak widać, zwłaszcza po paletce 02 już cienie są używane przeze mnie, dość namiętnie. Ale oczywiście musiały mi raz spaść, porządny upadek przeżyły... Trochę mi ich z tego powodu ubyło, ale jeszcze są :).
W paletce cieni z serii Quatro mamy cztery cienie, jak sama nazwa na to wskazuje. Cienie mają niezwykle miękką konsystencję, co po prostu kocham i są bardzo, bardzo napigmentowane. Przyjemnie się z nimi pracuje, rozcierają się łatwo, nie pozostawiają plam.
Osobiście wolę cieplejsze odcienie cieni do powiek, co widać po porównaniu zużycia paletki 02 do 04, jednak w tym miesiącu postawiłam na kolory czerni i szarości. 

* * *
Tusz Avon Big False Lash

Ten tusz też otrzymałam dzięki konkursowi na wizaz.pl
Gdy zobaczyłam jego szczoteczkę, pomyślałam MASAKRA. Osobiście nie lubię szczoteczek tego typu, czyli wielkich i z włoskami. Wolę mniejsze i silikonowe. Jednak w tym przypadku to nie ma znaczenia. Tusz nie skleja rzęs, rozczesuje je, powoduje efekt na pewno dłuższych, ale nie jestem pewna co do słowa podkręconych. Myślę, że w jakimś stopniu daje ten obiecywany efekt sztucznych rzęs. Co najważniejsze - tusz nie odbija się, mimo, że nie jest wodoodporny to trudno go zmyć. Jest po prostu trwały.
* * *
Pędzel do konturowania Zoeva ''Face Paint 109'' 

Jest to mój absolutny faworyt wśród pędzli do makijażu twarzy. Wykonany jest z włosia naturalnego i syntetycznego, które jest ścięte na prosto i nieco spłaszczone. Taki kształt idealnie nadaje się do konturowania twarzy, daje nam niezwykłą precyzję. Świetnie wykonturujemy nim kości policzkowe, linię żuchwy, nos czy też czoło. Posiada krótki trzonek co ułatwia jego trzymanie i 'czarowanie' nim cudów na twarzy. 

* * *
Kredka do ust Catrice Longlasting Lip Pencil ''020 Hey Macadamia Ahey!''



Jak wszyscy wiemy, jesień nastała, więc kolory na mojej twarzy też jesienne. Chciałam na ustach mieć piękny kolor brązu, ale trudno było mi coś znaleźć. Trudno było mi coś znaleźć z tego względu, że szminki, które są w drogeriach zazwyczaj są bardzo kremowe, błyszczą i szybko schodzą z ust. Ja osobiście wolę coś trwalszego i matowego, dlatego postawiłam na kredkę do ust. Kredka niezwykle łatwo się rozprowadza, nie ma tzw. ''tępej'' konsystencji. Nie jest nie wiadomo jak trwała, ale na pewno utrzyma się na ustach dłużej niż nie jedna szminka.

* * *
Puder do twarzy Loreal Paris Lumi Magique




Jest to puder rozświetlający o matowym wykończeniu. Zatrzymuje światło i eliminuje świecenie się skóry. Nie powoduje efektu maski, nie wysusza skóry.
Jak widać puder u mnie jest już na wykończeniu, ponieważ bardzo często go używam w tym miesiącu.
U mnie na skórze świetnie się sprawdza i na pewno zostanie zużyty do końca.

* * *

To tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że post Wam się spodobał, do następnego... :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz