Pisałam, że kosmetyki trzeba będzie przetestować i oczywiście to zrobiłam :)
Od godziny 7:00 mam na sobie makijaż i powiem, że jestem zachwycona...
Jeszcze dodam tylko, że do paczki dołączona była próbka bazy z ZOEVY, którą też wypróbowałam..
No więc nie wiem czy to kwestia bazy, czy też nie, ale z makijażu nic nie ubyło...
Mam tu na myśli oczy, ponieważ była to baza na oczy.
Makijaż oczu po 7 godzinach wygląda jakby był dopiero nałożony :)
Jestem zachwycona... Cienie podczas nakładania ani troszeczkę się nie osypały i ich pigmentacja jest doskonała :)
Jeżeli chodzi o rozświetlacz do policzków to również mam go nadal, nic się z nim nie stało i bardzo ładnie wygląda :)
A farbka do ust jest prześliczna... Zastyga na ustach, co przedłuża jej występowanie na nich, ale z racji tego, że szłam do szkoły nie pozwoliłam sobie na mocny makijaż ust i oczu, więc farbkę tylko wypróbowałam i zaraz zmazałam, ale teraz mam ją na sobie.. Jadłam obiad i nadal jest - nie zjedzona :)
EFEKT MALOWANIA :) ...
Niestety rozświetlacza nie widać na zdjęciu, szkoda, bo ładnie wygląda :).
Mam nadzieję, ze makijaż się podoba. wkrótce zrobię inną wersję z użyciem cieni ZOEVA.
Pa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz